Strony

piątek, 31 maja 2013

Muszle faszerowane twarogiem

Po muszlach nadziewanych pomidorami i mozzarellą przedstawiam Wam kolejną propozycję na efektowną przekąskę z conchiglioni w roli głównej. Tym razem farsz przygotowałam z sera białego, oliwek i suszonych pomidorów. Całość doprawiona tylko solą i pieprzem oraz „zieleniną”.  No i czosnkiem.

Muszle faszerowane twarogiem

Inne propozycje na dania z conchiglioni:

Muszle faszerowane twarogiem
Na zimno:  Muszle nadziewane na sałacie



Składniki:
  • 12 muszli makaronowych – conchiglioni 
  • 200 g sera białego twarogowego półtłustego 
  • 12 czarnych oliwek bez pestek 
  • 6 suszonych pomidorów 
  • ząbek czosnku 
  • łyżka siekanej natki pietruszki lub łyżeczka suszonej ( u mnie suszona) 
  • łyżka siekanego koperku lub łyżeczka suszonego ( u mnie suszony) 
  • sól i pieprz

Rada: zamiast natki można wykorzystać bazylię albo ukolę (u mnie bazylia stanowi dekorację) 

Rada druga: twaróg można zastąpić serkiem kozim. 

Przygotowanie:

Makaron włożyć do osolonego wrzątku i gotować  około 15 minut (al dente). Następnie na durszlaku zahartować zimną wodą i przełożyć na talerz (wnętrzem do dołu, aby woda mogła wypłynąć) wyłożony papierowym ręcznikiem. Odstawić do wystudzenia. ( Makaron możemy ugotować nawet kilka godzin wcześniej, jednak po wystudzeniu należy go przykryć folią spożywczą)

Twaróg rozgnieść widelcem lub zmielić. Pomidory i oliwki odsączyć z zalewy, drobno posiekać i połączyć z serem. Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę. Dodać siekaną natkę pietruszki i połowę koperku. Doprawić solą i pieprzem, dokładnie wymieszać i nafaszerować muszle. Conchiglioni ułożyć na talerzu, posypać pozostałym koperkiem, świeżo zmielonym pieprzem i podawać. 

Przepis pochodzi z miesięcznika Dobre Rady 

Muszle faszerowane twarogiem

Muszle faszerowane twarogiem

Muszle faszerowane twarogiem

2 komentarze:

  1. Nadzienie świetne. Ja robiłam kiedyś takie muszle tyle, że z innym farszem i... zimny makaron to nie mój smak :-( Natomiast wykorzystam twoją pastę twarogową do nadziania liści cykorii. To mi bardziej pasuje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajny pomysł, tez muszę wypróbować :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz.