Dzisiejsza sałatka to jedna z pierwszych sałatek jakie
robiłam za czasów, kiedy w ogóle jeszcze nie gotowałam. Przepis pochodzi z
bliżej nieokreślonego źródła internetowego – nawet nie ja go znalazłam. Nie
pochwalam dodawania makaronu z zupki chińskiej, ale do tej sałatki mam po
prostu sentyment i raz na jakiś czas robię ją dokładnie tak samo jak kilka lat
temu. Nadałam jej nazwę „sałatka rozmaitości”, bo chyba nie znajdziecie u mnie
na blogu drugiej z taką ilością różnych składników. Warzywa, jajka, szynka,
ser, makaron… Ta przekąska jest dobrym pomysłem, kiedy spodziewacie się
znajomych, bo wychodzi jej bardzo bardzo wielka micha!
- makaron z jednej zupki chińskiej
- mała kapusta pekińska
- 6 jajek
- długi ogórek
- 2 pomidory
- avokado
- 10 dag szynki
- 10 dag sera żółtego np. gouda
- dymka
- mały por
- 3-4 łyżki majonezu
- sól morska
- świeżo zmielony czarny pieprz
- sproszkowana ostra papryka (lub słodka)
Przygotowanie:
Rozkruszony makaron zalać w dużej misce ½ szklanki wrzącej
wody (lub ciut więcej tak, żeby woda przykryła makaron). Przykryć i odstawić na
kilka minut, aż makaron wchłonie wodę. Umyte liście kapusty pokroić w cienkie
paski i dorzucić do makaronu. Jajka ugotować na twardo. Ogórek, pomidory,
avokado, jajka, szynkę i ser pokroić w kostkę. Dymkę i pora zaś w talarki.
Wszystkie składniki wymieszać z majonezem i przyprawami. Smacznego!