Sałatka, którą dziś Wam prezentuje powstała zupełnie
przypadkowo pod wpływem chwili, dokładnie z tego co akurat znalazłam w lodówce.
Może powiecie, że owoce kaparowca albo grecki ser to nie są składniki, które bywają na co dzień u większości z nas.
Nie sposób się z tym nie zgodzić, jednak to właśnie te produkty pozostały mi po
innych daniach. Ser po krewetkach z makaronem orzo (przepis podam niebawem), a owoce kaparowca po
SPAGHETTI. Znalazłam jeszcze papryczkę
chili i pomidory i tak w jeden ze świątecznych dni, kiedy to sklepy były
zamknięte zrobiłam szybką i smaczną sałatkę :).
Sałatka z owocami kaparowca i chili |
Składniki na 2 porcje:
- 2 pomidory
- 150 g greckiego sera*
- papryczka chili
- garść owoców kaparowca
Dressing:
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 1 łyżka octu winnego
- sól morska
- świeżo zmielony czarny pieprz
- suszone oregano
- suszona bazylia
*użyłam greckiego,
miękkiego sera kwasowo – podpuszczkowego, dojrzewającego w solance – z mleka
krowiego
Uwaga: do tej sałatki pasuje również papryka
Przygotowanie:
Pomidory i ser pokroić w kostkę. Papryczkę chili przekroić
wzdłuż, wydrążyć gniazda nasienne i drobno posiekać. Owoce kaparowca przekroić
na pół (bardzo małe można zostawić w
całości). Wszystkie składniki połączyć w misce. Z oleju, octu winnego i
przypraw przygotować dressing. Polać nim sałatkę i całość wymieszać.
Bardzo ciekawy skład sałatki :)
OdpowiedzUsuńA zupełnie przypadkowy :)
UsuńO kaparach wszyscy słyszeli, ale jak już chodzi o same owoce kaparowca to okazuje się, że już nie, sama znam je od niecałego roku, fajnie, że popularyzujesz :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, sama poznałam je dopiero niecały rok temu :).
Usuń