Bardzo lubię ziemniaki, jednak nie gotuję ich zbyt często,
ponieważ dużo prościej jest wrzucić np. woreczek kaszy, czy ryżu niż obierać
ziemniaki, pilnować żeby nie wykipiały, a potem gotować przez bliżej
nieokreślony czas, ponieważ co odmiana to w innym czasie się ugotuje. Do tego
bardzo często ziemniaki w wodzie się prawie rozpadają, a jednocześnie są
twarde… Cóż może to zabrzmi śmiesznie, ale faktem jest, że gotowanie
ziemniaków to dla mnie zmora…
Ostatnio, kiedy przechodziłam z mężem obok Fast foodów w
jednej z galerii handlowych, zwrócił mi
uwagę na smakowicie wyglądające rumiane
ziemniaczki i rzekł: „takie mogłabyś zrobić”. Pomyślałam: pewnie, że mogłabym! Pomysł
niby żaden genialny, a jednak muszę Wam powiedzieć, że pieczone ziemniaki
absolutnie mną zawładnęły! Krótko obgotowane w wodzie, potem natarte
aromatycznymi przyprawami, które zapewniają im złocisty kolor. Do tego
chrupiąca skórka!
Nie ma możliwości, żeby pieczone przez 40 minut ziemniaki były surowe, a jednocześnie nie rozpadają się, czyli mój efekt idealnego ziemniaka został osiągnięty :) Również wizualnie na talerzu prezentują się dużo bardziej efektownie, aniżeli takie blade wyjęte z wody, do tego nie stygną tak szybko. Po prostu same zalety płyną z pieczenia ziemniaków, więc gorąco Was do tego zachęcam! Do wszelkich dań mięsnych, rybnych, a w kryzysowych momentach nawet same podane z jajkiem sadzonym… PYSZNOŚCI!
Pieczone ziemniaki |
Nie ma możliwości, żeby pieczone przez 40 minut ziemniaki były surowe, a jednocześnie nie rozpadają się, czyli mój efekt idealnego ziemniaka został osiągnięty :) Również wizualnie na talerzu prezentują się dużo bardziej efektownie, aniżeli takie blade wyjęte z wody, do tego nie stygną tak szybko. Po prostu same zalety płyną z pieczenia ziemniaków, więc gorąco Was do tego zachęcam! Do wszelkich dań mięsnych, rybnych, a w kryzysowych momentach nawet same podane z jajkiem sadzonym… PYSZNOŚCI!
Przepis własny
Składniki:
- 4-5 dużych ziemniaków ( lub większa ilość małych)
- oliwa z pierwszego tłoczenia
- sól morska
- świeżo zmielony czarny pieprz
- suszony tymianek
- suszony rozmaryn
- sproszkowana słodka papryka
- sproszkowana ostra papryka
Przygotowanie:
Ziemniaki obrać, większe pokroić na kawałki. Warzywa włożyć
do garnka z osoloną, zimną wodą, gotować do momentu aż woda zawrze, następnie
odcedzić. Ziemniaki ułożyć w naczyniu żaroodpornym, skropić oliwą,
doprawić solą morską, świeżo zmielonym
czarnym pieprzem, tymiankiem, rozmarynem i paprykami. Dokładnie obtoczyć
ziemniaki w przyprawach. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez około
35-40 minut.
Pieczone ziemniaki |
też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńświetne są z pieczonymi borowikami, palce lizać...
Usuńps. ziemniaki można też grilować w piekarniku, też są pyszne
Ja od mojego męża ciągle słyszę, że mogłabym zrobić jakieś ziemniaczki czy w postaci pieczonej czy frytek...jest wielkim ich miłośnikiem. Takich jeszcze mu nie robiłam, będzie zachwycony ;)
OdpowiedzUsuńano właśnie :P Zrób koniecznie, z pewnością będzie wniebowzięty! Pozdrawiam serdecznie.
UsuńChoć gotowanie ziemniaków nie sprawia mi trudności, bardzo lubię takie pieczone i robię je bardzo często, na różne sposoby z różnymi przyprawami. Zawsze wychodzą takie pyszne, jak Twoje :-)
OdpowiedzUsuńSuper przepis, na pewno wykorzystam ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMimo mi, że mój przepis przypadł Ci do gustu :)
UsuńZrobiłam dziś na obiad- były rewelacyjne - dzięki ;-)
UsuńSuper! Bardzo się cieszę, że smakowały :)
Usuńpiec bez przykrycia?
UsuńTak.
UsuńPycha
Usuńwitam czy te ziemniaki trzeba przykryć czy mogą być otwarte w naczyniu żaroodpornym
UsuńPowinny być otwarte.
UsuńJestem wielką miłośniczką dan z ziemniaków :) I to pod każdą postacią ae te pieczone przygotowuję niezwykle często :)
OdpowiedzUsuńTo lubię :-) Szczególnie z wielkopolskim gzikiem :-)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wyglądają, na pewno wypróbuje ten przepis! :)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wyglądają, na pewno wypróbuje ten przepis!:)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńSwietne!!!!! Polecam..
OdpowiedzUsuńa moge je upiec w woreczku do pieczenia ? przeprowadzialam sie i nie mam naczyn zaroodpornych heh ;)
OdpowiedzUsuńMożesz, ale nie mam pewności co z tego wyjdzie :P Wydaje mi się, że nie będą miały takiej chrupiącej skórki, bo w woreczku będzie się zbierać wilgoć z parowania ziemniaków. Tak pieczemy mięso, ale wtedy zależy nam żeby było soczyste!
UsuńNawet jeśli nie masz żadnych naczyń, to na pewno masz zwykłą blachę taką do piekarnika, więc na Twoim miejscu zamiast wkładać ziemniaki do woreczka, ułożyłabym je na zwykłej blasze i dalej przygotowałabym je identycznie czyli kropiła oliwą i obsypała przyprawami :)
wyszły pyszne, dziękuję!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę i cieszę się, że smakowały :)
UsuńDziś je robię!!!Napiszę później jak smakowały!!!
OdpowiedzUsuńSuper, napisz koniecznie, jestem ciekawa! Życzę smacznego :)
UsuńTeż dziś będą na obiadek :) Pierwsze ziemniaczki pieczone w moim życiu :) Kocham ziemniaki pod każdą postacią i jestem ciekawa jakie mi wyjdą :) Wielkie dzięki za przepis:)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że wyjdą wyśmienicie :)
Usuńgdzie jest opcja "drukuj"?
OdpowiedzUsuńNa obecną chwilę nie mam takiej opcji, jesteś pierwszą osobą, która o to pyta i jest do dla mnie bardzo cenna uwaga! W najbliższym czasie na pewno dodam te funkcję :)
UsuńJuż jest funkcja drukowania przepisu :)
UsuńDzisiaj wyprobuje przepis, napisze jak wyszły:-) Pierwszy raz takie robię:$
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego!
Usuńa mozna bez obierania ze skórki?
OdpowiedzUsuńRaczej odradzałabym, ponieważ skórka została by potem obrana, a tutaj chodzi o to, że podczas pieczenia robi się na ziemniakach fajna chrupiąca skorupka, a dobrze doprawiona doskonale smakuje. Tak przyprawy zostały by na skórce...
Usuńwłaśnie robię takie ziemniaczki na obiad. Żona póki co jest w pracy ale jak wróci mam nadzieję że będzie jej smakowało :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za przepis
Fantastycznie, żona na pewno będzie wniebowzięta! Życzę smacznego :)
Usuńod pewnego czasu patrzylam na ten przepis. Dzis go pozyczylam ;] co prawda przed wrzuceniem do garnka z woda wzielam je pokroilam w talarki nie przecinajac ziemniaka i dodalam tez do tego podsmazona wczesniej cebulke z pieczarkami i calosc wrzucilam na blache ;] ale reszta jest zrobiona tak samo. Nie wiem jeszcze jak wyjda ale ten zapach <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, na pewno będą pyszne!
Usuńczy można czosnek świerzy dodać?
OdpowiedzUsuńmożna :)
UsuńOpowieści o pieczonych ziemniaczkach skłoniły mnie do wypróbowania przepisu ;) Własnie czekam na efekt końcowy. Już nie mogę się doczekać kiedy ich spróbuję :)
Usuńwłaśnie się pieką, czekam z niecierpliwością , na sam widok cieknie mi ślinka, dam znać jak wyszły :)
OdpowiedzUsuńjak obiecałam tak piszę...ziemniaczki wyszły rewelacyjnie, jutro też będą na obiadek :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za przepis i pozdrawiam.
Bardzo się cieszę, że smakowały :) Pozdrawiam
UsuńZaraz musze to wypróbować! ;-) ziemniaki mają być ugotowane?
OdpowiedzUsuńziemniaki mam wcześniej ugotowac? ;-)
OdpowiedzUsuńW tym przepisie ziemniaki długo pieczemy, więc nie mają one być całkiem ugotowane, a lekko "podgotowane". Wkładam ziemniaki do zimnej wody i stawiam na gaz. Kiedy woda zawrze, odcedzam i piekę.
UsuńBardzo smaczne. Szukałam jakiegos pomysłu na dziś i proszę - wyszlo smakowicie i inaczej niż zwykle.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało :)
UsuńNie no niech ktoś przyjdzie do mnie i mi upiecze!!!. Ponad godzinę w piekarniku i dalej twarde a kawałki nie większe niż 2cm grubości. F*CK
OdpowiedzUsuńA czy przed pieczeniem ziemniaki były podgotowane? Może też jakaś feralna odmiana, proszę spróbować z innym rodzajem :).
UsuńOk dziś zrobiłem już zgodnie z przepisem i jest No1. Wcześniej faktycznie nie obgotowałem. Dzięki
UsuńBardzo się cieszę :)
Usuńdzisiaj próbuję. A jakie mięso do tego najlepiej by pasowało? myślałam o żeberkach?
OdpowiedzUsuńDo pieczonych ziemniaczków każde mięso, czy ryba powinno smakować dobrze, żeberka jak najbardziej :) W dziale "dań głównych" jest fajny przepis właśnie na żeberka - polecam zajrzeć.
UsuńJa bardzo, bardzo często robię pieczone ziemniaki. Mąż takie uwielbia. Ja jednak robiłam zawsze bez podgotowywania, a i tak nie były za twarde. Zamiast tego przykrywałam folią ze zrobionymi dziurkami, a po pewnym czasie folię zdejmowałam. Ale może teraz zrobię tak i będą szybciej gotowe. :)
OdpowiedzUsuńSprobowalam I wyszly pyszne. Mieciutkie w srodku , no super. Dzieki wielkie za przepis!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowały :)
Usuńtu niemalże identycznie podany przepis ( kilka słów wycięto, zmieniono) http://smakowisko.pl/pieczone-ziemniaki-z-ziolami/
OdpowiedzUsuńOwszem, jednak podany jest link do źródłowego przepisu na moim blogu, więc to jest w porządku :)
UsuńPrzepyszne :D często robię takie w domu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa mozna uzyc przyprawy do ziemniaków?
OdpowiedzUsuńTeoretycznie można, jednak nie polecam używania jakichkolwiek gotowych mieszanek przypraw. Zrobienie własnej jest dużo zdrowsze, a potrawy o wiele smaczniejsze :).
UsuńWITAM, Chciałam zrobić jako jedno danie te ziemniaczki wraz z żeberkami w marynacie miodowo musztardowej. Jak pogodzic pieczenie tych dwoch rzeczy i prosze o rade jaka surówke do tego podac.
OdpowiedzUsuńWitam, jeśli chodzi o pieczenie najpierw włożyłabym ziemniaki do temp. 200 stopni, a na ostatnie 20 minut dołożyłabym żeberka nieco zmniejszając temp. do 190-180 stopni. Jako surówka świetnie sprawdzi się cole slaw lub tylko poszatkowana biała kapusta z dressingiem. Pasować będzie także sałata z pomidorami.
UsuńMam piec z termoobiegiem zeby temperatura była wszędzie jednakowa?
OdpowiedzUsuńNie ma takiej konieczności.
UsuńJutro mam w planach zrobić takie ziemnaiki tylko mam pytanie: na jakiej opcji piekarnika je piec?? góra-dól ? Z góry dziekuje za odpwiedź ! Nadia
UsuńPolecam góra i dół. Smacznego :)
UsuńWłaśnie jestem po obiadku :) Ziemniaczki wyszły rewelacyjnie ! Polecam :)
OdpowiedzUsuńWygladaja smakowicie :) Musze sprobowac bo tez uwielbiam pieczone ziemniaczki :)
OdpowiedzUsuńhttp://bonapetit2xm.blogspot.com/
wyszły pyszne :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam na obiadek ryż,ale te ziemniaczki wyglądają tak apetycznie że też je zrobię.
OdpowiedzUsuńJa też często robię pieczone ziemniaki, ale nieco szybciej. Po prostu kroję na mniejsze kawałki tzw. ósemki (większe niż na frytki). Surowe mieszam w misce razem z odrobiną oliwy bądź oleju i przyprawami (może być przyprawa do ziemniaków) i takie rozkładam każdy oddzielnie na blasze. Piekę ok. 25-30 minut w piekarniku w ok. 200 stopniach. Są pyszne :) Ale Twoje też wyglądają apetycznie więc też pewnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńnie mam piekarnika, czy mogę upiec w halogen oven i w jakiej temperaturze ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Nigdy nie korzystałam z turbo piekarnika, więc nie chcę źle doradzić. Proszę popróbować.
UsuńWypróbowałam i są pyszne :) tylko ja dodałam jeszcze odrobinę ziół prowansalskich :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy mogę spód naczynia posmarować masełkiem czosnkowym? Czy ziemniaki wtedy nabiorą posmaku czosnku?
OdpowiedzUsuńSugeruję posmarować masełkiem ziemniaki zamiast skrapiać je oliwą :)
UsuńPycha. Małżonka zadowolona. Misja wypełniona.
OdpowiedzUsuńJa okroję w kliniki-ósemki i piekę na blaszce, wtedy podpiekają się też od spodu.
OdpowiedzUsuńZrobiłam, ziemniaczki wyszły dobre ale na kolana nie powalają. Kwestia gustu. Ja posoliłam trochę wodę i dobrze zrobiłam ponieważ pieczone ziemniaczki są zwykle aromatyczne tylko z zewnątrz, w środku często są bez smaku. Następnym razem użyłabym zwykłego oleju a nie oliwy, ponieważ oliwa ma charakterystyczny smak, po drugie dodałabym czosnku granulowanego lub najlepiej soli czosnkowej i myślę że wtedy byłby idealne. aha i polecam jednak podgotować ziemniaczki jakieś 5 minut od momentu zagotowania się wody ponieważ moje młode ziemniaki były leciutko twardawe mimo tego że zagotowałam je. Miła odmiana od zwykłych gotowanych ziemniaków.
OdpowiedzUsuńMniam :) no to biorę się za obiad :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
zgadzam sie ... pieczone ziemniaczki naaaaaaaaaaaaaajlepsze :)
OdpowiedzUsuńszukałam przepisu na pieczone ziemniaki i trafiłam na tą stronę. Wiem, że to 3 lata temu pisane, ale żeby ziemniaki nie wykipiały trzeba dorzucić do wody łyżeczkę masła :)
OdpowiedzUsuńTo doskonały pomysł na to jak polubić same ziemniaki, jak dodać im magii smaku. Jak widać nie trzeba wiele by efektownie zaskoczyć na talerzu swoich najbliższych. Przy tym dobra wiadomość dla odchudzających się - ziemniak sam w sobie nie tuczy, no chyba że zjecie ich naprawdę sporo, tutaj został obalony ten popularny mit: http://www.jestemfit.pl/artykuly/porady/obalamy-popularne-dietetyczne-mity
OdpowiedzUsuńKOchani! oliwę spożywa się tylko na surowo!
OdpowiedzUsuńBasia
Pyszności, najlepsza forma ziemniaków jaka istnieje ! :)
OdpowiedzUsuń