środa, 30 kwietnia 2014

Zupa – krem z czerwonej soczewicy i DIETA

Od niedawna, zgodnie z zaleceniem lekarza przeszłam na dietę. Na razie na miesiąc w ramach eksperymentu. Efektem zmiany odżywiania ma być odkwaszenie, oczyszczenie i detoksykacja organizmu z wszelkich toksyn, bakterii itd., wskutek czego mam zauważyć wyraźną poprawę samopoczucia. Dieta jest na pierwszy rzut oka mocno  drastyczna, ponieważ nie wolno mi jeść produktów zawierających gluten, laktozę, glukozę i fruktozę, a także kurczaków i mięsa wieprzowego, pić kawy, soków i sporo innych. Chcąc przekonać się, czy faktycznie takie oczyszczenie przyniesie jakieś rezultaty zamierzam wytrwać do końca maja! Na razie minęły niecałe dwa tygodnie, nie jest łatwo, ale też nie jest to aż takie trudne jak mogłoby się wydawać. Przez ten czas przepisów na blogu nie będę publikować zbyt wiele, ponieważ opieram się na jak najprostszych niewymyślnych daniach typu ziemniaki z indykiem albo rybą morską,  a do tego brokuły, czy kalafior. Zamiast kawy zielona herbata z guaraną, zamiast mleka krowiego z płatkami zawierającymi cukier - mleko migdałowe, które jest zdecydowanie lepsze od mleka ryżowego, a płatki kukurydziane ekologiczne bez cukru oczywiście :).

Zupa – krem z czerwonej soczewicy

Szukam też inspiracji i przepisów na nowe potrawy, zawierające składniki wskazane do jedzenia w czasie diety. Jednym z takich produktów jest soczewica. I dlatego dziś podaję Wam przepis na zupę-krem z czerwonej soczewicy z dodatkiem papryki, czosnku, przypraw i jednego z najzdrowszych olejów – oleju kokosowego.  Zupa jak i cała moja dieta, prosta i nieskomplikowana, a smaczna i zdrowa. Danie, które możecie  z powodzeniem przygotować dla bliskich, którzy nie tolerują glutenu, laktozy, czy też są diabetykami.

Zupa – krem z czerwonej soczewicy

Przepis własny

Składniki na 2 porcje:
  • 200 g czerwonej soczewicy
  • 2 liście laurowe
  • czerwona papryka
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka oleju rzepakowego
  • sproszkowana papryka słodka
  • sproszkowana papryka ostra
  • pieprz Cayenne (opcjonalnie) 
  • sól morska
  • świeżo zmielony czarny pieprz
  • 1 łyżka oleju kokosowego (może być tez olej lniany)

Przygotowanie:

Soczewicę ugotować według przepisu na opakowaniu, dodając do wody 2 liście laurowe. Paprykę i czosnek drobno pokroić i zrumienić na patelni na łyżce oleju rzepakowego. Kiedy soczewica się ugotuje usunąć liści laurowe (nie odcedzać), dodać paprykę z czosnkiem i doprawić. Całość zblendować na aksamitny krem.  Na koniec dodać łyżkę oleju kokosowego, wymieszać i podawać.

Smacznego!!!

Zupa – krem z czerwonej soczewicy

Zupa – krem z czerwonej soczewicy

niedziela, 27 kwietnia 2014

Sałatka z kalafiorem, granatem i pomarańczą

Ta sałatka to bardzo ciekawe połączenie owoców i kalafiora. Dzięki gotowaniu na parze z miodowo- - cytrusowym sosem z imbirem kalafior ma pomarańczowy aromat i jednocześnie pikantny, dzięki papryczce chili. Ten sam sos dodany później do całej sałatki nadaje jej niezwykły charakter.

Kalafior z granatem i pomarańczą może stanowić samodzielne danie, jednak doskonale sprawdzi się także jako dodatek do dania głównego.

Sałatka z kalafiorem, granatem i pomarańczą
Tych co nie mieli wcześniej do czynienia z granatem ostrzegam, że przy wyłuskiwaniu nasion soki mocno pryskają we wszystkie strony, więc weźcie to pod uwagę, aby nie ubrudzić się zbyt mocno.

Źródło przepisu: kwestiasmaku.com (plus moje zmiany)


Składniki na 4 porcje:
  • 1 kalafior 
  • 2 łyżeczki drobno startego imbiru
  • 2 pomarańcze (skórka starta z obu, sok wyciśnięty jednej, z drugiej obrany z błonek miąższ)
  • papryczka chili
  • 1/2 szklanki białego wina
  • 3 łyżki miodu
  • 2 łyżki oliwy extra vergine 
  • 2 granaty

Przygotowanie:

Kalafiora podzielić na różyczki, opłukać i włożyć do garnka. Zalać zimną wodą, posolić i zagotować. Gotować jeszcze przez ok. 3 minuty, odcedzić. Do kalafiora dodać imbir, sok i skórkę z pomarańczy, posiekaną papryczkę chili, wino, miód i oliwę. Gotować przez ok. 7 minut do czasu, aż kalafior będzie miękki.

Kalafiora wyjąć łyżką cedzakową i wyłożyć do salaterki. Pozostały sos gotować na większym ogniu przez ok. 7 - 10 minut (do czasu aż zrobi się gęsty). W tym czasie wyłuskać ziarenka z granatu.

Do kalafiora dodać cząstki pomarańczy, nasiona granatu, polać sosem i podawać.

Smacznego!!!
 
Sałatka z kalafiorem, granatem i pomarańczą

Sałatka z kalafiorem, granatem i pomarańczą

środa, 23 kwietnia 2014

Zapiekana brukselka pod chrupiąca posypką

Wiele osób nie lubi brukselki, a wystarczy ją odpowiednio przygotować i doprawić, aby była bardzo smaczna :). Kiedy byłam mała dostawałam brukselkę gotowaną jako dodatek do obiadu. Dużo bardziej podoba mi się jednak wersja pieczona z chrupiącą posypką. Taka potrawa także może stanowić jarzynkę do mięsa, jednak równie dobrze sprawdzi się jako samodzielne warzywne danie. Przygotowanie brukselki w takiej formie jest naprawdę nieskomplikowane, polecam spróbować!

Zapiekana brukselka pod chrupiąca posypką

Źródło przepisu: kwestiasmaku.com plus moje zmiany

Składniki na 2 porcje:
  • 400 g brukselki (może być mrożona) 
  • 2 łyżki bułki tartej
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • 1 roztarty ząbek czosnku
  • 1 łyżka oliwy extra vergine
  • szczypta startej skórki z cytryny 
  • sól morska 
  • świeżo zmielony czarny pieprz
  • opcjonalnie: 2 łyżki tartego parmezanu (pominęłam)

Do podania:


  • 2 cząstki cytryny do skropienia 
  • oliwa extra vergine

Przygotowanie:

Brukselkę opłukać pod bieżącą wodą lub w misce z zimną wodą. W dużym garnku zagotować wodę, posolić, wrzucić brukselkę (stopniowo, aby woda nie przestawała wrzeć). Gotować bez przykrycia przez ok. 20 - 25 minut, aż będzie miękka. Odcedzić i wyłożyć na talerz. 

W misce wymieszać bułkę tartą, posiekaną natkę pietruszki, czosnek, oliwę i skórkę z cytryny. Doprawić solą, pieprzem. Brukselkę umieścić w naczyniu żaroodpornym i posypać przygotowaną mieszanką. Piec w piekarniku nagrzanym do 220 stopni przez ok. 10 minut, aż posypka się zrumieni i będzie chrupiąca. Gotowe danie skropić dużą ilością soku z cytryny i polać oliwą extra vergine. 

Smacznego!!!

Zapiekana brukselka pod chrupiąca posypką
 

sobota, 19 kwietnia 2014

Mazurek pomarańczowy

Ach ten mazurek, co ja się z nim namęczyłam :P. Ale nie dlatego, że przepis był zły, nie nie, to bardziej moje kombinatorstwo i chęć upieczenia ciasta idealnego wzięła górę. Zaczęło się od tego, że zrobiłam rant, który podczas pieczenia rozpłynął się i totalnie zrównał z powierzchnią reszty ciasta. Nie robiłam wcześniej pomarańczowej masy, więc sądziłam, że rant faktycznie jest potrzebny, bo inaczej masa spłynie. Upieczony spód zatem zaczęłam przycinać do prostokątnej formy, bo ciasto piekłam na zwykłej blasze takie dużej z piekarnika. No i rozpoczęły się przymiarki i docinki, aż w  końcu się udało J. Po tych zabiegach które zajęły mi kilkadziesiąt minut i spowodowały też przełamanie spodu, wylałam pomarańczowe nadzienie, które było na tyle gęste, że i bez przycinania do formy i bez rantu nic by się nie rozlało. Moje starania nie były potrzebne, jednak najważniejsze, że ciasto wyszło bardzo smaczne! W oryginalnym przepisie polecono wykorzystać tylko dwie pomarańcze, jednak nie chciałam, aby nadzienia było mało w porównaniu z dość grubym spodem ciasta, stąd wykorzystałam cztery owoce pomarańczy. Ilość cukru zwiększyłam o 100 g, nie dwukrotnie, ponieważ byłoby za słodkie, a tak wyszło w sam raz.

Mazurek pomarańczowy
Przy okazji tego wpisu składam Wam najserdeczniejsze życzenia na Święta Wielkanocne! Rodzinnej atmosfery, smacznego jajka, a przede wszystkim spokoju i odpoczynku od codzienności!!!

Mazurek pomarańczowy

Źródło przepisu: Magazyn „Kuchnia” plus moje zmiany

Składniki:

Ciasto:
  • 600 g mąki krupczatki
  • 250 g cukru pudru
  • 350 g masła
  • 3 żółtka (u mnie 4) 
  • szczypta soli

Masa:
  • 4 pomarańcze
  • 1 cytryna
  • 250 g cukru*

* jeśli wolicie słodsze masy dodajcie 300 g cukru

Przygotowanie:

Mąkę wymieszać z cukrem pudrem, posiekanym masłem, żółtkami (jeżeli po dodaniu 3 żółtek ciasto nie będzie chciało Wam się zagnieść dodajcie jeszcze jedno) i solą. Zagnieść kruche ciasto, owinąć w folię spożywczą i wstawić na 1 godzinę do lodówki. Wyjąć, rozwałkować na gruby placek, ułożyć na blasze (o wymiarach ok. 35x25 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, formując rant (niekoniecznie) i gęsto ponakłuwać widelcem. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 15-10 minut, do uzyskania złotego koloru. 

Pomarańcze i cytryny wyszorować w gorącej wodzie. Skórkę zetrzeć (bez białej, gorzkiej warstwy), a miąższ zmiksować. Skórkę, miąższ i cukier podgrzewać w rondlu przez ok. 30 minut, często mieszając. Kiedy masa zgęstnieje, ciepłą wylać na upieczony spód mazurka (masa powinna być na tyle gęsta, że nie ścieka nawet na spodzie bez rantu) i odstawić do zastygnięcia. Udekorować kandyzowaną pomarańczą, lukrem lub migdałami. 

Smacznego!!!

Mazurek pomarańczowy
 
Mazurek pomarańczowy

Mazurek pomarańczowy
Wielkanocne Smaki - edycja IV

czwartek, 17 kwietnia 2014

Shortbread

Shortbread – irlandzkie ciasteczka kukurydziane. Maślane, kruche, nie za słodkie, po prostu pyszne! W przepisie, z którego korzystałam polecono wyciąć koniczynki i ozdobić lukrem zabarwionym na zielono, ciasteczka bowiem były jedną z propozycją na Dzień Świętego Patryka. Ja jednak chciałam nadać im bardziej Wielkanocny klimat stąd wybrałam wykrawaczkę w kształcie zająca :). Ciasteczka robi się bardzo prosto i z pewnością posmakują każdemu. Gorąco polecam poniższy przepis!

Irlandzkie ciasteczka kukurydziane

Zobacz również:

Źródło przepisu: magazyn „Kuchnia” plus moje drobne zmiany

Składniki (u mnie 23 zające):
  • 230 g mąki pszennej
  • 110 g mąki kukurydzianej
  • 110 g cukru pudru
  • 230 g miękkiego masła
Do ozdoby: lukier zabarwiony na dowolny kolor

Na temat lukru i lukrowania przeczytacie TUTAJ

Przygotowanie:

Masło przesiekać z obiema mąkami i cukrem pudrem. Zagnieść ciasto, owinąć folią spożywczą i pozostawić na noc w lodówce. Następnego dnia rozwałkować ciasto na grubość 4-5mm i wykrawaczką o ulubionym kształcie wyciąć ciastka. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do 160 stopni przez 8-12 minut (ciasta powinny pozostać raczej blade). Gdy ciasteczka ostygną można je ozdobić kolorowym lukrem.
 
Irlandzkie ciasteczka kukurydziane
Irlandzkie ciasteczka kukurydziane
Irlandzkie ciasteczka kukurydziane
Wielkanocne Smaki - edycja IV

wtorek, 15 kwietnia 2014

Cykoria duszona w winie

Kwiecień to już koniec sezonu na cykorię, jednak można jeszcze upolować ładne sztuki. Cykoria duszona w winie to niezwykle prosta w przygotowaniu przekąska. Ale uwaga, nie jest to danie dla wszystkich. Ser roquefort ma bardzo intensywny zapach i smak, który nie każdemu może pasować. Jeżeli jednak gustujecie w serach pleśniowych do potrawa w sam raz dla Was!

Cykoria duszona w winie

Cykoria duszona w winie
Źródło przepisu: „Poradnik domowy”

 
Składniki na 3 porcje:
  • 3 cykorie
  • 2 łyżki masła
  • 2/3 szklanki wytrawnego czerwonego wina
  • 2 łyżki śmietany 18%
  • łyżka majeranku
  • 0,5 łyżeczki oregano
  • 0,5 łyżeczki bazylii
  • świeżo zmielony czarny pieprz
  • sól morska
  • 100 g sera typu rokpol (u mnie roquefort)


Przygotowanie:

Cykorie pokroić na kawałki i podsmażyć na maśle. Zalać winem, dusić 10-15 minut. Dodać śmietaną, zioła, sól i pieprz. Dusić jeszcze  5 minut. Przed podaniem posypać rozkruszonym serem pleśniowym. Serwować jako gorącą przystawkę i chrupiącą bagietką.

Cykoria duszona w winie
Cykoria duszona w winie

niedziela, 13 kwietnia 2014

Sałatka Łukasza (żółta)

"Sałatka Łukasza” – taką nazwę nadałam dzisiejszej sałatce, ponieważ przepis na nią otrzymałam dawno temu od kolegi Łukasza B. Zamiennie używam nazwy „żółta” ze względu na kolor. Wymieszanie różnych smaków, daje ciekawy efekt. Sałatka jest banalna w przygotowaniu, a składniki na nią z pewnością znajdziecie w swoich lodówkach i spiżarkach :).

Sałatka Łukasza

Składniki:
  • 4 jajka
  • 1 słoik marynowanych cebulek
  • 1 puszka ananasa
  • ok. 25 dag żółtego sera (np. gouda)
  • 2-3 łyżki majonezu
  • sól

Przygotowanie:

Jajka ugotować na twardo. Przestudzone obrać i pokroić na ćwiartki. Cebulki i ananasa odsączyć z zalewy. Jeżeli mamy ananasa w krążkach, należy go pokroić na kawałki (można od razu kupić ananasa w kawałkach). Ser żółty zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Wszystkie składniki wymieszać. Dodać majonez, doprawić solą i ponownie wymieszać.

Sałatka Łukasza

Sałatka Łukasza

Sałatka Łukasza

piątek, 11 kwietnia 2014

Placki z gruszką

Uwielbiam placki, racuszki i wszelkie odmiany tej pysznej przekąski, zwłaszcza z owocami. Prezentowała Wam już przepisy na RACUCHY Z JABŁKAMI, JOGURTOWE PLACKI Z CZEREŚNIAMI, SEROWE Z TRUSKAWKAMI, ORKISZOWE Z JAGODAMI oraz ŚLIWKOWO – MIGDAŁOWE. Wzorując się na tych pierwszych, jabłkowych usmażyłam przepyszne placki z gruszkami, imbirem i otrębami. Doskonałe do przekąszenia o każdej porze dnia! Gruszkowe racuchy możecie podać ze świeżymi owocami, czy jogurtem. Równie dobrze smakują też same. Poziom słodkości, był dla mnie w sam raz, dlatego nie oprószałam ich dodatkowo cukrem pudrem, ale zróbcie to, jeśli wolicie słodsze placki.

Placki z gruszką

Placki z gruszką


Przepis własny


Składniki na 10-13 placków:
  • 1 duży jogurt naturalny (370 g)
  • 1 jajko
  • 200 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 pełne łyżki cukru pudru
  • 20 g otrąb pszennych
  • 2 gruszki (waga ok. 360 g)
  • szczypta imbiru
  • olej do smażenia


Przygotowanie:

Jajko roztrzepać z jogurtem. Dodać mąkę, proszek do pieczenia i cukier puder. Dokładnie wymieszać wszystkie składniki trzepaczką. Na koniec dodać otręby, wymieszać. Gruszki obrać, pokroić na niewielkie kawałki, oprószyć imbirem i połączyć z ciastem.

Placki smażyć na rozgrzanym oleju, nakładając na patelnię pełną łyżkę ciasta na jedną porcję. Smażyć na złoto z obu stron, po czym przełożyć placki ręcznik papierowy, aby osiąkły z nadmiaru tłuszczu.  Podawać same (na ciepło albo na zimno) lub ze świeżymi owocami, cukrem pudrem, jogurtem.

Smacznego!!!

Placki z gruszką
 
Placki z gruszką

Placki z gruszką

środa, 9 kwietnia 2014

Deserki czekoladowe

Deserki czekoladowe to bardzo prosty w wykonaniu, elegancki przysmak. Z pewnością uwiedzie wielbicieli czekoladowych słodkości. Delikatne czekoladowe pianki przypominają ciasto biszkoptowe. W lecie doskonałym dodatkiem będą tu owoce sezonowe i np. bita śmietana.  Przepis Nigelli Lawson jak zwykle niezawodny! Co prawda deserki podczas pieczenia troszkę „wyszły” z kokilek, więc możecie ewentualnie podane porcje składników rozdzielić na pięć foremek dla bezpieczeństwa.

Deserki czekoladowe
Źródło przepisu: „Nigella Ekspresowo”

Składniki na 4 porcje:
  • 50 g gorzkiej czekolady*
  • 50 g miękkiego masła
  • 100 g cukru
  • 2 jajka
  • 25 g mąki pszennej
  • ¼ łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
Polewa:
  • 75 g gorzkiej czekolady*
  • 22 g masła
  • batonik z karmelowym nadzieniem (pominęłam)
*O zawartości przynajmniej 70% miazgi kakaowej


Przygotowanie:

Czekoladę połamać na kawałki i stopić razem z masłem w kąpieli wodnej albo w mikrofalówce. Odstawić do przestudzenia. Jajka ubić z cukrem na gęstą, jasnożółtą piankę (przy pomocy miksera). Następnie wymieszać z mąką, sodą i solą. Masę jajeczną połączyć z roztopioną czekoladą i rozłożyć na cztery kokilki. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 25 minut.

W celu przygotowania polewy rozpuścić czekoladę z masłem w kąpieli wodnej albo w mikrofalówce, następnie wymieszać intensywnie, aż zrobi się gładka i błyszcząca. Nałożyć na upieczone deserki.
Na koniec posypać pokruszonymi batonikami (pominęłam).

Smacznego!!!

Deserki czekoladowe

niedziela, 6 kwietnia 2014

Makaron orzo z kurczakiem i papryką w sosie śmietanowym

Po KREWETKACH Z MAKARONEM ORZO cały czas chodziło mi po głowie przygotowanie innego dania również z tym makaronem. Pierwotnie miałam pomysł na zastąpienie bulionem naparu z herbatki szafranowo – cytrynowej, którego użyłam przy krewetkach. Miałam jednak zamrożoną porcje 250 ml bulionu i ciężko by było z tego uszczknąć kawałek, więc ostatecznie zdecydowałam się na sos śmietanowy, który zresztą bardzo lubię. Takie połączenie doskonale sprawdza się w potrawach z makaronem i kurczakiem. Dodałam jeszcze pieczarki i paprykę, bo lubię :). A boczek został mi po jakimś innym daniu, więc dorzuciłam, bo czemu by nie. I tak, trochę drogą improwizacji powstało moje danie, które jest całkiem smaczne i sycące, więc polecam!

Makaron orzo z kurczakiem i papryką w sosie śmietanowym

Przepis własny 

Składniki na 2-3 porcje:
  • ok. 160 g makaronu orzo
  • podwójna pierś z kurczaka
  • 3 plasterki wędzonego boczku
  • 3-4 pieczarki
  • 0,5 dużej czerwonej papryki
  • oliwa z oliwek
  • sól morska
  • świeżo zmielony czarny pieprz
  • sproszkowana słodka papryka
  • sproszkowana ostra papryka
  • 250 ml śmietany 18%*
* w wersji light można zastąpić jogurtem naturalnym

Przygotowanie:

Makaron ugotować al. dente w osolonym wrzątku. Pierś z kurczaka pokroić w kostkę, doprawić solą, pieprzem, paprykami i zrumienić na oliwie. Dodać drobno pokrojony boczek oraz obrane i pokrojone w plasterki pieczarki. Całość smażyć ok. 10 minut, następnie dodać pokrojoną w kostkę paprykę i smażyć jeszcze 5 minut. Dodać ugotowany makaron, całość doprawić. Wlać śmietanę, wymieszać i podgrzać krótko (2-3- minuty), redukując nadmiar płynu. Smacznego!!!

Makaron orzo z kurczakiem i papryką w sosie śmietanowym

Makaron orzo z kurczakiem i papryką w sosie śmietanowym

czwartek, 3 kwietnia 2014

Piselli Alla Fiorentini

Groszek po florencku

Jak sama nazwa wskazuje dzisiejsze danie jest typową potrawą we Florencji. Groszek podaję zwykle jako samodzielne danie, jednak doskonale będzie pasował także jako dodatek do makaronów, czy mięs. Prosta potrawa na każdą porę roku, którą przygotowuje się bardzo szybko. Jeśli jeszcze nie jedliście tego dania, polecam wypróbować!

Groszek po florencku

Źródło przepisu: kwestiasmaku.com

Składniki na 1-2 porcje:
  • 250 g zielonego groszku (świeżego lub mrożonego) 
  • 4 – 5 plasterków wędzonego boczku 
  • 2 ząbki czosnku 
  • 4 łyżki oliwy z oliwek 
  • sól morska 
  • świeżo zmielony czarny pieprz 
  • opcjonalnie – natka pietruszki


Przygotowanie:

W rondlu lub na patelni rozgrzać oliwę. Wrzucić drobno posiekany czosnek, a następnie pokrojony boczek. Smażyć od czasu do czasu mieszając, aż boczek się zrumieni, a tłuszcz stopi. Dodać groszek, doprawić solą, pieprzem, wymieszać i chwilę razem podsmażać. Wlać tyle wody, aby przykryć groszek i gotować bez przykrycia, aż cały płyn wyparuje – 10-15 minut.  

Podawać jako samodzielne danie lub dodatek do makaronu, czy mięsa.

Czas przygotowania: 25-30 minut

Groszek po florencku

Groszek po florencku

wtorek, 1 kwietnia 2014

Ciasto czekoladowe z malinami

Dziś przepis na ciasto, któremu ciężko się oprzeć. Wprost rozpływa się w ustach! Coś a’la Brownie, ale dodatkowo z malinami. Polecam szczególnie fanom czekoladowych łakoci. Ten deser robię chętnie również dlatego, że przygotowanie ciasta czekoladowego z malinami jest bardzo proste i zajmuje mało czasu :).

Ciasto czekoladowe z malinami
Ciasto czekoladowe z malinami

Źródło przepisu: eksperymentalnie.com


Składniki na formę o wymiarach 20x30cm:
  • 120g masła 
  • 100 g gorzkiej czekolady 
  • 10g kakao 
  • 150ml wody 
  • 150g cukru 
  • ½ opakowania cukru waniliowego 
  • łyżeczka kawy rozpuszczalnej 
  • jajko 
  • 120g mąki pszennej 
  • 1,5 czubatej łyżeczki proszku do pieczenia 
  • szczypta soli 
  • szklanka malin (mogą być mrożone)


Przygotowanie:

W rondelku rozpuścić masło, czekoladę, kakao, wodę, cukry oraz kawę. Podgrzewać na niewielkim ogniu do momentu, aż wszystkie składniki się połączą i rozpuszczą. Masę odstawić do wystudzenia. Następnie dodaj jajko i zmiksować mikserem

Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. Dodać masę czekoladową i zmiksować, aż ciasto będzie gładkie. Przełożyć do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Posypać malinami. Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez ok. 50 minut. 

Ciasto czekoladowe z malinami

Ciasto czekoladowe z malinami

Ciasto czekoladowe z malinami

Ciasto czekoladowe z malinami

Drukuj