Od lat jednym z
moich ulubionych ciast, ( zaraz obok siermiężnej WZ-tki) jest tiramisu.
Wcześniej zrobienie tego ciasta wyobrażałam sobie jako mocno skomplikowane. Nic
bardziej mylnego! Odkryłam sposób, który nie wymaga specjalnie wielkich nakładów
czasu i nie powinien być problemem nawet dla osób rzadko próbujących swoich sił
w kuchni.
Masę z żółtek,
cukru, serka mascarpone oraz likieru wyrabiamy mikserem bardzo szybko. Przekładamy ją partiami na zanurzone wcześniej
w mocnej kawie biszkopty. Całość warto posypać kakao oraz cukrem pudrem i
ciasto gotowe. Należy jednak pamiętać, że tiramisu przed podaniem powinno
postać 2-3 godziny w lodówce. Zatem, jeżeli spodziewamy się gości, lepiej
zaplanować zrobienie ciasta nieco wcześniej.
W przepisie z którego
korzystałam polecono użyć 24 biszkopty. Na szczęście miałam większy zapas
ciasteczek i zużyłam ich 36 robiąc 4 poziomowe ciasto. Na dwa pierwsze poziomy
wyłożyłam po 10 biszkoptów, a na kolejne dwa po 8. Jeżeli jednak nie dolejecie
do masy odrobiny kawy (tak jak ja to zrobiłam) to będzie ona bardziej gęsta i
wtedy można pozostać przy trzech poziomach i 24 biszkoptach.
Z efektu końcowego
jestem bardzo zadowolona. Ciasto wprost „rozpływa się w ustach”. Tiramisu w
poniższej wersji polecam również osobom, które nie mają piekarnika, a przez to
ograniczone możliwości przygotowywania ciast. Oczywiście część osób może uznać,
że to jest takie „oszukane” tiramisu (używamy kupionych biszkoptów, a nie
własnoręcznie robionego ciasta), ale rozkoszowanie się wspaniałym smakiem tak
przyrządzonego ciasta powinno zagłuszyć wyrzuty sumienia nawet największych
ortodoksów.
Tiramisu |
Składniki:
- 50 dag serka mascarpone
- 36 podłużnych biszkoptów
- 5 żółtek
- 1,5 szklanki mocnej, schłodzonej kawy rozpuszczalnej
- 0,5 szklanki cukru
- 2 łyżki kakao naturalnego
- łyżeczka cukru pudru ( kopiasta)
- 3 łyżki likieru amaretto ( ewentualnie zamiennie łyżeczka aromatu migdałowego lub 2 łyżeczki likieru migdałowego)
Przygotowanie:
Kawę rozpuścić w
około 375 ml ciepłej wody. Odstawić do wystudzenia ( jeżeli chcemy przyspieszyć
schłodzenie kawy, kiedy nie będzie już gorąca można ją wstawić do lodówki lub
zalać gorącą wodą do połowy, a potem dolać zimnej).
Żółtka roztrzepać w
misce, dodać 0,5 szklanki cukru. Miskę ustawić na garnku z gotującą się wodą, a
następnie mikserem ubić żółtka z cukrem na puszysta masę. Odstawić do
wystudzenia. Kiedy kogel-mogel wystygnie dodać serek mascarpone oraz likier
amaretto ( lub aromat migdałowy). Krem
dokładnie wymieszać łyżką lub mikserem ( do masy można dodać odrobinę kawy,
jednak należy pamiętać, że krem będzie wtedy luźniejszy).
Do blaszki lub na
półmisek układać biszkopty wcześniej zanurzone w kawie. Ciasteczka nasączać pojedynczo,
bardzo krótko, tuż przez położeniem, ponieważ nasączone łatwo się rozpadają.
Biszkopty kłaść blisko siebie w dwóch rzędach po 5 sztuk. Następnie lekko
oprószyć je gorzkim kakao. Przełożyć na ciastka część masy ( około ¼) z
mascarpone. Nałożyć kolejną warstwę 10 ciasteczek, ponownie oprószyć kakao i
polać masą. Czynność powtórzyć jeszcze dwukrotnie układając w dwóch ostatnich
partiach po 8 ciasteczek ( masa może spłynąć lekko po bokach – nie jest to
powód do rozpaczy :)
).
Deser wstawić do
lodówki na 2-3 godziny lub na noc. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem oraz
kakao.
Tiramisu |
Zrobiłam, wyszło znakomite!! palce lizać:)
OdpowiedzUsuńTakiego przepisu na tiramisu szukałam :) Wpisuję na listę ciast do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :) Daj znać jak Ci smakowało?
UsuńIdealnie podane, te cieknące lawy masy serkowej....o matko, musze zrobić to ciacho :)
OdpowiedzUsuńhttp://zaczynamyoddeseru.blogspot.com/
gorąco polecam!
UsuńMam pytanko, ile łyżeczek kawy mam rozpuścić w wodzie ? :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, określenie "mocna kawa" dla każdego znaczy co innego. Dla mnie mocna kawa to 1,5-2 łyżeczki na kubek, bo zwykle piję z jednej :)
Usuń