Żurawina, wiórki kokosowe, płatki owsiane, sezam,
słonecznik, orzeszki ziemne, a to wszystko zalane skondensowanym mlekiem. Brzmi
prosto, zdrowo i pyszne, prawda? Tak też jest w rzeczywistości. Przygotowując
zbożowe batoniki śniadaniowe po raz pierwszy, nie byłam pewna jak mi wyjdą.
Moje obawy jednak były zupełnie niepotrzebne, ponieważ batonikami zajadali się
ze smakiem wszyscy, których częstowałam, a osób tych było wiele! Mój mąż z
racji zawartości orzeszków ziemnych, których nie cierpi, batoników nawet nie
tkną, dla mnie z kolei były ciut za słodkie w większej ilości. Obie te rzeczy
jednak przewidziałam i batoniki zabrałam ze sobą jadąc w odwiedziny do rodziny
mojej i mojego męża (jesteśmy z tego samego miasta). Wierzcie, nie trzeba było
ich dwa razy zachęcać do zjedzenia, a wybór wcale nie był oczywisty, ponieważ
wraz z batonikami zawiozłam całą blachę marchewkowego ciasta, które od momentu
umieszczenia go na blogu, a było to 29 stycznia, robi absolutną furorę!
Batoniki sprawdziły mi się także doskonale jako drobny upominek (zamiast
kwiatka). Włożone do celofanowego woreczka, owiązanego kolorową tasiemką
ucieszą z pewnością, każdą obdarowaną osobę! Zatem kolejny przepis Nigelli
Lawson okazał się niezawodny. Podaję Wam składniki według jej przepisu, a
w nawiasach moje drobne zmiany, do których zostałam zmuszona zawartością mojej
szafki :).
Śniadaniowe batoniki zbożowe |
Śniadaniowe batoniki zbożowe |
Źródło przepisu:
„Nigella Ekspresowo”
Składniki na 16 batoników:
- 1 puszka mleka skondensowanego*
- 250 g płatków owsianych – górskich
- 75 g wiórków kokosowych (u mnie 65g)
- 100 g suszonej żurawiny
- 125 g mieszanki ziaren sezamu, pestek dyni i słonecznika (u mnie 135 g mieszanki sezamu i słonecznika)
- 125 g niesolonych orzeszków ziemnych
*w przepisie nie określono czy słodzonego, czy nie, jednak doszłam do wniosku, że chodzi o słodzone i takiego użyłam
Przygotowanie:
Mleko skondensowane podgrzać na dużej patelni (ja podgrzałam w rondelku). Blachę o
wymiarach 23x33x4 cm posmarować olejem (u
mnie blacha 25x30x5 cm). Wszystkie składniki wymieszać (patrz UWAGA poniżej), zalać podgrzanym mlekiem i ponownie
dokładnie wymieszać drewnianą łyżką lub kauczukową łopatką.
Masę równomiernie rozprowadzić na blasze i wyrównać wierzch,
delikatnie dociskając do dna formy. Piec w piekarniku nagrzanym do 130 stopni
przez 60 minut, następnie wyjąć blachę z piekarnika, odczekać 15 minut i
pokroić masę na 16 kawałków ( 4 wzdłuż i 4 w poprzek). Odstawić do całkowitego
wystygnięcia.
Uwaga: Nigella w swoim przepisie nie wspominała nic na
temat siekania składników, ja jednak nieco rozdrobniłam nożem orzeszki ziemne
oraz suszoną żurawinę. Obawiałam się, że zbyt duże kawałki spowodują, że
batoniki będą się rozpadać. Ostateczną decyzj,ę czy siekać orzeszki i żurawinę
pozostawiam dla Was.
Śniadaniowe batoniki zbożowe |
Śniadaniowe batoniki zbożowe |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz.