Muszę przyznać, że nie natknęłam się jeszcze na żadnym blogu
na pierogi z wiśniami. Bardzo dużo widziałam z jagodami, trochę też z truskawkami,
ale nie z wiśniami. U mnie w domu z kolei zawsze babcia robiła pierogi z
wiśniami, a nie z wcześniej wspomnianymi owocami. Pierogi te absolutnie
uwielbiam i mogę je zjeść w każdych ilościach, co ponownie udowodniłam tym
razem zjadając wszystkie 50 sztuk w dosyć krótkim czasie.
Pierogi z wiśniami |
Z tymi pierogami wiąże się też pewna historia, a nie byłabym sobą, gdybym jej Wam nie opowiedziała. Miałam może z 10 lat, może nawet i mniej, podczas wakacji u cioci w Koszalinie, zostały przygotowane owe pierogi z wiśniami. Mój ojciec był pewien, że nie dam rady zjeść porcji jaką sobie zażyczyłam (wtedy to były 24 sztuki, może i niewiele, ale jak na małą drobną dziewczynkę, to było dosyć sporo) toteż postanowił się ze mną o to założyć. Jednak był pewien tak mocno mojej porażki, że wymyślił, że zje swoje skarpetki, jeżeli ja zjem te pierogi. Ha, to Ci dopiero wyzwanie, pomyślałam. Ja nie dam rady? W życiu! No i jadłam, oj długo je jadłam… Już sama nie pamiętam czy kierowała mną ambicja czy tez może ciekawość jak to ojciec ma zamiar zjeść owe skarpetki, w każdym razie dałam radę, pierogi zjadłam, zakład wygrałam, a oczywiście ojciec swoich skarpet nie zjadł, ale nie byłam stratna na tym zakładzie, gdyż ofiarowano mi w zamian za oglądanie jedzącego skarpetki ojca, wielkie łoże dla lalek barbi. Cóż jako, że byłam małą dziewczynką, nie długo trzeba mnie było przekonywać do przyjęcia takiego podarku :) Ta opowieść tak może ku przestrodze dla rodziców, żeby jednak wierzyli w możliwości swoich dzieci i jeśli już się zakładają to o możliwe do spełnienia rzeczy hehe A tymczasem zapraszam na pierożki!
Pierogi z wiśniami |
Przepis mojej babci
Składniki na około 50 sztuk:
- ¾ szklanki ciepłej wody
- 1 jajko
- pełna łyżka oliwy
- szczypta soli
- 300 g maki pszennej + do podsypywania
- 500 g wiśni (mogą być mrożone)
Dodatkowo do podania
- śmietana ukręcona z cukrem – ilość wedle uznania (lub jogurt naturalny)
Przygotowanie:
Wiśnie umyć i wydrylować. W misce wymieszać mokre składniki,
następnie dosypać sól i mąkę. Ciasto przełożyć na blat i dokładnie wyrobić
(ciasto ma być gładkie i elastyczne). Masa powinna być luźna, ale nie może za
bardzo kleić się do rąk (w razie gdyby ciasto było za luźne dosypać nieco
mąki). Połowę ciasta przykryć, żeby nie wyschło, a drugą część rozwałkować na
grubość około 2mm i wycinać np. szklanką małe krążki. Na środku każdego kawałka
ciasta układać po dwie wiśnie, zlepiać brzegi, formując pierożki (aby pierogi
dobrze się kleiły, warto palce maczać w mące) i układać na ściereczce. Pozostałe ścinki ciasta zlepić i ponownie
rozwałkować. Tak samo postępować z drugą częścią ciasta.
Pierogi wrzucać partiami do osolonego wrzątku z dodatkiem
oliwy, zamieszać delikatnie drewnianą łyżką i gotować około 2-3- minuty od
momentu ich wypłynięcia na wierzch.
Wyjmować na talerz łyżką cedzakową i odstawić do wystygnięcia. Podawać
na zimno np. ze słodką śmietaną lub jogurtem naturalnym. Pierogi należy
przechowywać w lodówce.
Pierogi z wiśniami |
Pierogi z wiśniami |
Rewelacyjna jest Twoja opowieść naprawdę ! Uśmiałam się; Ja robiłam już w tym sezonie pierogi z wiśniami, jeszcze ich nie opublikowałam, bo w dniu kiedy je zrobiłam na swoim blogu wkleiła je Bistro Mama; Ona robi inne ciasto :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobała :P Ciekawa jestem Twoich pierogów :)
UsuńFaktycznie, wyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWpadłabym na takie pierogi, nawet za moment :)
OdpowiedzUsuńZapraszam!
UsuńJak z "Cukierni pod Pierożkiem z Wiśniami":)
OdpowiedzUsuń