Lukrowany sernik łowicki |
Sernik można udekorować na wiele sposobów. Możemy posypać go kruszonką, owocami lub wiórkami kokosowymi albo polać polewą. Tym razem zdecydowałam się na lukrowanie ciasta lukrem królewskim. Po bokach ozdobiłam sernik orzechami włoskimi, a po wierzchu dla kontrastu kolorystycznego zrobiłam „mazy” z polewy czekoladowej. W poniższym przepisie podaję Wam informację, jak zrobić właśnie taką dekorację.
Lukrowany sernik łowicki |
Składniki na
ciasto:
Spód:
- 220 g ciasteczek digestive
- 80 masła
Masa serowa:
- 720 g sera twarogowego na sernik
- 4 jajka
- 72 g cukru
- 3 łyżki maki ziemniaczanej
Uwaga: jeżeli chcemy zrobić sernik z
całego kilograma sera proporcje pozostałych składników będą następujące: 6
jajek, 100 g cukru, 3 łyżki mąki ziemniaczanej.
Dekoracja:
Lukier królewski
średniej gęstości:
- 500 g cukru pudru
- 2 białka
- 3 łyżeczki soku z cytryny
Polewa czekoladowa:
- 38 g czekolady mlecznej lub gorzkiej (u mnie gorzka)
- 18 g masła
- łyżka mleka
- 47 g cukru pudru
Dodatkowo:
- orzechy włoskie
Przygotowanie:
CIASTO
Masło rozpuścić w
rondelku i przestudzić. Ciasteczka digestive rozgnieść na pył ( można użyć do
tego wałka, tłuczka do mięsa lub do ziemniaków albo blendera). Wymieszać
dokładnie ciastka z masłem, wyłożyć równo dno tortownicy i wstawić do lodówki.
Białka ubić mikserem
na sztywną pianę. Żółtka utrzeć z cukrem na gładką masę, dodać mąkę
ziemniaczaną i wymieszać. Masę z żółtek połączyć z twarogiem, mieszając łyżką,
a następnie delikatnie, ale zdecydowanie wmieszać ubite wcześniej białka.
Ciasto wyłożyć na
schłodzony spód i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 70
minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 170 stopni i piec jeszcze przez
około 30 minut. Ciasto studzić w piekarniku.
Rada: Jeżeli wierzch sernika za bardzo
się będzie rumienił, w połowie pieczenia można przestawić funkcję piekarnika na
grzanie dolne.
DEKORACJA
Cukier puder
przesiać do miski, dodać białka oraz sok z cytryny i wymieszać dokładnie
blenderem lub mikserem (przez 4-5 minut).
Uwaga: więcej informacji na temat przygotowania lukru królewskiego
znajdziesz TU
Wystudzony sernik
pokryć równomiernie lukrem za pomocą szpatuły lub szerokiego noża. Zanim lukier
zastygnie, po bokach ciasta wciskać delikatnie kawałki orzechów włoskich. Odstawić
do zastygnięcia.
W celu przygotowania
polewy w kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę z mlekiem i masłem (cały czas
mieszając). Kiedy składniki się połączą zdjąć rondelek z kąpieli wodnej, dodać
cukier puder i dokładnie wymieszać (łyżką lub blenderem) do uzyskania gładkiej
polewy. Tak przygotowana masę umieścić w worku cukierniczym lub szprycy i
dowolnie udekorować zastygniętą powierzchnię lukru.
Lukrowany sernik łowicki |
Lukrowany sernik łowicki |
Wygląda bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudowny serniczek i taki wysoki i puszysty :) mmmm...
OdpowiedzUsuńMogę zapytać jakiego jakiej wielkości foremkę miałaś i serka użyłaś? Z wiaderka, czy twaróg do mielenia? i jeśli mogę Cię prosić to podaj firmę. Jak nie chcesz pisac tu to na meila możesz: adzia281186@wp.pl
mam straszny problem żeby znaleźć dobry ser. Nawet z najlepszych przepisów z których kiedyś wychodziły mi świetne serniki wychodzą zbite i niskie :(
Czekam na odp i serdecznie pozdrawiam zapraszając do siebie :)
http://zaczynamyoddeseru.blogspot.com/
Cieszę się, że sernik się podoba :) Do pieczenia użyłam tortownicy o średnicy 22 cm, a jeżeli chodzi o ser, użyłam gotowego twarogu takiego w wiaderku o nazwie "twaróg łowicki" firmy Łowicz (skąd zresztą pochodzi nazwa mojego sernika) :)
UsuńMasz racje, że trudno jest o dobry ser, np. niektóre są zbyt rzadkie i masa serowa w ogóle się nie trzyma bez formy. Ale ten łowicki używałam już kilka razy zarówno do dużych serników jak i w wersji mini w formie muffinek i nie miałam z nim problemów.
Z chęcią zajrzę do Ciebie :)
Pozdrawiam
łohoho :) piękności
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
Usuńwygląda bajecznie ;d
OdpowiedzUsuńAle super wygląda!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, cieszę się, że Wam się podoba!
OdpowiedzUsuńSernik nie jest dla mnie tym co tygrysy lubią najbardziej... ale robisz takie zdjęcia, że spróbowałabym jak nic... O Jeżu ! Dekoracja na babkach odlotowa - dla mnie to syzyfowa praca...Cudo.
OdpowiedzUsuńWpis z makaronem sprawił,że przypomniałam sobie jak dawno nie jadłam po neapolitańsku :-)
Bardzo mi miło, że Ci się podoba! Owszem jest to czasem ciężka praca, ale dla mnie to jest sposób na odreagowanie codziennych stresów, a radość z jaką bliskie mi osoby zjadają te smakołyki jest wielką nagrodą!
UsuńWygląda cudnie, bardzo oryginalna i naprawdę śliczna ta dekoracja :)
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuję :)
Usuń