Przepis na to
ciasto, poleciła mi moja mama dawno, dawno temu. Leżał tak sobie wydrukowany, zapomniany
ładnych kilka miesięcy. Miałam już nawet dwa podejścia do jego zrobienia, ale
zawsze coś stawało na przeszkodzie. Zrobienie tego ciasta wymaga nieco czasu, ponieważ każdą z
trzech warstw trzeba zrobić oddzielnie. Biszkopt po upieczeniu musi ostygnąć
przed nałożeniem masy budyniowej. W tygodniu po pracy nawet się nie zabierałam
za jego przygotowanie.
Jednak „kawowy
rarytas” doczekał się swojego czasu w weekend, a konkretnie postanowiłam się zabrać za niego pewnej niedzieli. Dzień ten prawie w
całości przeznaczyłam na gotowanie i pieczenie. Najpierw zrobiłam spód ciasta,
czyli kakaowy biszkopt. Kiedy się piekł, a potem stygł przygotowywałam inne
dania oraz masę budyniowo-maślaną z brzoskwiniami. Na koniec krem kawowy
przygotowany z mleka i śnieżki oraz czekoladowej kawy cappuccino. Krem wyszedł
wyjątkowo pyszny! Jedząc go miałam wrażenie, że spijam piankę z cappuccino. Owoce
brzoskwini, dodatkowo przyjemnie orzeźwiają smak ciasta.
Ciasto piekłam w
prostokątnej blaszce ( 25 na 30 cm). Ostatnia warstwa wypełniła formę idealnie
po same brzegi. Jeżeli spodziewacie się licznych gości, „kawowy rarytas” będzie dobrym wyborem, ponieważ z podanych ilości składników, wyjdzie Wam szesnaście
naprawdę dużych kawałków.
Jeszcze jedna uwaga
odnośnie żelatyny: mieliście okazję poczytać o moich przygodach związanych z
żelatyną przy okazji opowieści o serniku, dlatego też jestem wyczulona na
tym punkcie i dodałam pięć łyżeczek mimo, że w przepisie polecono dodać trzy. Ostateczną
decyzje jednak pozostawiam dla Was.
Kawowy rarytas |
Składniki:
Ciasto:
- 4 jajka
- ½ szklanki cukru
- ¾ szklanki mąki
- budyń śmietankowy ( u mnie bez cukru)
- łyżeczka kakao
- łyżeczka proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki octu
Masa budyniowa:
- 2 szklanki mleka
- 2 budynie śmietankowe (u mnie bez cukru )
- 5 płaskich łyżek cukru
- 250 g masła
- mała puszka brzoskwiń (4-6 połówek)
Krem kawowy:
- 2 opakowania „śnieżki”
- 10dag czekoladowej kawy cappuccino
- 3-5 łyżeczki żelatyny
- ½ szklanki mleka lub wody (u mnie mleko)
- kakao do posypania masy
Dodatkowo:
- tłuszcz do posmarowania blachy
- buka tarta do posypania blachy
- sok z brzoskwiń lub herbata do nasączenia biszkoptu (u mnie herbata)
Przygotowanie:
W pierwszej
kolejności należy przygotować biszkopt. W tym celu trzeba oddzielić żółtka od
białek. Ocet dodać do żółtek. Mąkę wymieszać z budyniem śmietankowym, kakao i
proszkiem do pieczenia. Białka ubijać,
dodając cukier. Następnie dodać żółtka oraz mąkę wymieszaną z pozostałymi
składnikami. Ubijać do uzyskania jednolitej masy.
Blachę wysmarować
tłuszczem i posypać bułką tartą. Ciasto wyłożyć do formy, równomiernie
rozprowadzić, a następnie piec około 40-45 minut (do tzw. „suchego patyczka”) w
temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu, biszkopt odstawić do wystudzenia.
Chłodne ciasto gęsto ponakłuwać widelcem i nasączyć sokiem z brzoskwiń lub przestudzoną
herbatą.
Z mleka, proszku z
budyniów śmietankowych i cukru przygotować budyń. Miękkie masło utrzeć mikserem z ostudzonym
budyniem. Brzoskwinie pokroić w niedużą kostkę, dodać do masy i wymieszać.
Następnie masę budyniowo-maślaną wyłożyć na biszkopt i równomiernie
rozprowadzić.
Żelatynę namoczyć w
mleku, kiedy napęcznieje, podgrzać. Kiedy żelatyna się rozpuści, mleko odstawić
do wystudzenia. Śnieżkę ubić według przepisu na opakowaniu. W trakcie ubijania
dodać kawę cappuccino. Następnie powoli
wlać mleko z żelatyną i całość wymieszać.
Krem kawowy rozprowadzić jednolicie na masie budyniowej (najlepiej
wygładzić szeroki nożem). Po wierzchu posypać
kakao. Ciasto przed podaniem wstawić do lodówki, aby krem kawowy stężał.
Kawowy rarytas |
Kawowy rarytas |
Kawowy rarytas |
Kawowy rarytas |
cudny :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńWygląda po prostu pysznie!:)
OdpowiedzUsuń