Do pierwszego wpisu
z przepisem na chleb zbierałam się strasznie długo, nawet sama nie wiem
dlaczego. Może dlatego, że jeśli coś można zrobić w każdej chwili, to się to
odkłada i odkłada? A tak właśnie jest w przypadku chleba, piekę go co kilka
dni, więc zawsze sobie mówiłam, że następnym razem zrobię zdjęcia. Ale teraz
obiecuję poprawę! A na dowód dziś będzie drugi chleb, tym razem graham
orkiszowy na zakwasie żytnio - razowym – takim samym jak poprzednio, z dodatkiem ziaren słonecznika i płatków owsianych.
Zakwas
Powinnam na samym
początku zacząć od tego, no ale jeszcze nie jest za późno. Zakwas jest bardzo
banalny do zrobienia. Do słoika lub w miarę wysokiego plastikowego pojemnika
sypiemy około 2 kopiaste łyżki mąki żytniej razowej i dolewamy tyle wody, aby
uzyskać konsystencję ciasta naleśnikowego.
Naczynie przykrywamy ściereczką i odstawiamy. Czynność powtarzamy przez
kilka dni ( ok. 5) najlepiej o tej samej porze dnia. ( Przez kolejne dni dodaję
już tylko łyżkę mąki, jednak jeżeli zamierzamy upiec np. dwa chlebki to
będziemy potrzebować więcej zakwasu zatem można wtedy dodawać więcej mąki i
więcej wody). Po 5 dniach kiedy robię
chleb dodaje zakwas do reszty składników, jednak nie cały. Jeżeli chcemy upiec kolejny chleb z tego
samego zakwasu to możemy jego część wstawić do lodówki i użyć po kilku dniach
lub zostawić na wierzchu i dalej dokarmiać codziennie, aż do kolejnego wypieku.
Jeżeli dokarmiamy wcześniejszy zakwas nie musimy czekać kolejnych 5 dni. Będzie
on dobry już na następny dzień. Ważne
jednak jest aby po dokarmieniu zakwasu odczekać co najmniej 12 godzin nim
zrobimy z niego chleb. Mój zakwas dokarmiam zwykle rano, wtedy ciasto robię
wieczorem lub rano przed dokarmieniem. Mam nadzieję, że w miarę jasno to
opisałam :)
Składniki na keksówkę o długości 25 cm:
(przepis własny)
- około 160 g aktywnego zakwasu żytnio-razowego
- 500 g mąki graham orkiszowy ( lub po 100 g mąki pszennej graham i maki orkiszowej oraz 300 g mąki pszennej)
- 10 g soli
- 450 ml wody
- około 70 g płatków owsianych
- około 50 g ziarna słonecznika
Dodatkowo:
- tłuszcz i bułka tarta do formy
Przygotowanie:
Mąkę przesiać do miski, dolać wodę i wymieszać (woda powinna mieć temperaturę pokojową). Następnie dodać zakwas, sól, płatki owsiane i ziarna słonecznika (zakwas dodać około 12 godzin po ostatnim dokarmieniu lub tuż przed kolejnym dokarmieniem). Dokładnie wymieszać do połączenia się wszystkich składników (ciasto powinno być dosyć luźne).
Formę nasmarować tłuszczem i obsypać bułką tartą. Przełożyć ciasto, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 8 godzin lub na noc do wyrośnięcia (mój chleb stawiam obok kaloryfera)
Bochenek piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez około 70 minut. (pod koniec pieczenia można sprawdzić patyczkiem, czy chleb nie jest zbyt mokry, w razie potrzeby można przedłużyć pieczenie o 5-10 minut, chleb musi być dobrze wypieczony, ale i wilgotny). Jeżeli nie chcemy, aby skórka była bardzo twarda, w połowie czasu pieczenia można przykryć bochenek folia aluminiową.
Domowy chleb jest najlepszy :D
OdpowiedzUsuńJeśli smakuje tak jak wygląda...
OdpowiedzUsuńOdkąd piekę chleb- żaden piekarniany nie smakuje.
Udało mi się wyhodować zakwas i na Święta upiekłam pierwszy chleb bez drożdzy!
Myślę, że smakuje nawet lepiej niż wygląda, zwłaszcza tuż po upieczeniu :) Już chyba od pół roku nie jadłam kupnego pieczywa...
UsuńGratuluję pierwszego chleba!
Dzisiaj wypróbuję Twój przepis
UsuńBardzo się cieszę! Koniecznie daj znać jak Ci smakował :)
UsuńPyszny! i długo utrzymuje świeżość - można go jeść nawet przez tydzień i cały czas jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuń