W dzisiejszych
czasach ciężko kupić w sklepie dobre pieczywo, które nie było by napompowane
sztucznymi świństwami. A nawet jak już nam się uda kupić świeżutkie bułki czy
chleb to zwykle nie nadaje się do
jedzenie po czasie dłuższym niż jedna doba. Oczywiście są dobre piekarnie, ale
na pewno nie ma ich na tyle dużo, aby każdy miał do nich po drodze zwłaszcza w
wielkiej Warszawie. Brakowało mi długo świeżego pieczywa, szczególnie w okresie świąt, gdzie wszystko
na głucho jest zamknięte. Zmobilizowało mnie to do podjęcia próby zrobienia własnych
wypieków. Myślałam, że jest to strasznie skomplikowane, wszak słyszy się o
maszynach do wypieku chleba i innych „ niezbędnych” akcesoriach. Tymczasem te
wszystkie sprzęty nie są niezbędne, ponieważ chleb wypiekam w zwyczajnym
piekarniku. I niczego poza normalną blaszką i dużą miską nie potrzebuję.
Pierwszy przepis
otrzymałam od mojej drogiej koleżanki ( wspomnianej w moim pierwszym wpisie
jako pomysłodawczyni tego bloga).
Później jednak trochę z ciekawości, a trochę z przymusu podyktowanego niemożliwością
zakupu odpowiednich rodzajów mąki zaczęłam urozmaicać przepisy. I tak powstają
moje większe i mniejsze bochenki razowe, orkiszowe i pełnoziarniste z
dodatkiem płatków owsianych, siemienia
lnianego, słonecznika czy też pestek dyni. Wprost ubóstwiam ten zapach świeżo pieczonego chleba, który roznosi się
po mieszkaniu. I nawet nie przeszkadza mi to, że za pierwszym razem nieraz
bardzo ciężko ukroić twardą skórkę, bo warto się wysilić.
Obecnie widzę, że
coraz więcej osób piecze chleby własnoręcznie. Te chrupiące kromeczki doskonale
komponują się z wędlinami, z sałatą,
pomidorem czy rzodkiewką, a także z serami żółtym, białym i topionymi. Tak
naprawdę kombinacji kanapek jest chyba nieskończenie wiele. Pieczcie chleby i
wybierajcie ulubione dodatki!
Jako pierwszy do
zaprezentowania na blogu wybrałam pełnoziarnisty chleb na zakwasie
żytnio-razowym z dodatkiem płatków owsianych. Do wypieku tego chleba
szczególnie polecam mąką pełnoziarnistą 3 zboża Lubelli. Taki własnoręcznie
upieczony bochenek, będzie dobry do spożycia nawet do 5 dni.
Składniki na keksówkę o długości 25 cm:
Chleb pełnoziarnisty na zakwasie |
Składniki na keksówkę o długości 25 cm:
- około 160 g aktywnego zakwasu żytnio-razowego
- 510 g mąki pełnoziarnistej 3 zboża ( lub po 170 g mąki pszennej, żytniej i orkiszowej)
- 10 g sól
- 460 ml wody
- 70 g płatków owsianych
Dodatkowo:
- tłuszcz i bułka tarta do formy
Przygotowanie:
Mąkę przesiać do
miski, dolać wodę i wymieszać (woda powinna mieć temperaturę pokojową).
Następnie dodać zakwas, sól i płatki owsiane. (zakwas dodać około 12 godzin po
ostatnim dokarmieniu lub tuż przed dokarmieniem). Dokładnie wymieszać do
połączenia się wszystkich składników (ciasto powinno być dosyć luźne i
klejące).
Formę nasmarować
tłuszczem i obsypać bułką tartą. Przełożyć ciasto, przykryć ściereczką i
odstawić w ciepłe miejsce na 8 godzin lub na noc do wyrośnięcia.
Bochenek piec w
piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez około 70 minut. (pod koniec pieczenia
można sprawdzić patyczkiem, czy chleb nie jest zbyt mokry, w razie potrzeby
można przedłużyć pieczenie o 5-10 minut, chleb musi być dobrze wypieczony, ale
i wilgotny). Jeżeli nie chcemy, aby skórka była bardzo twarda, w połowie czasu
pieczenia można przykryć bochenek folia aluminiową.
Nie miałam na razie szczęścia w wypiekach na zakwasie, ale bardzo chętnie bym spróbowała Twojego chlebka:)
OdpowiedzUsuńJak mogę zapytać: w jakim sensie nie miałaś szczęścia? Czy po prostu nie robiłaś, czy coś Ci nie wyszło? Może mogę jakoś pomóc?
UsuńPróbowałam tego chleba - jest pyszny! naturalny, długo utrzymuje świeżość i przede wszystkim jest bardzo smaczny. Polecam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńCzy zamist platkow moge dac otreby owsiane ?
pozdrawiam
jola
Oczywiście :)
UsuńChleb wyszedl przesmaczny:)-delicje, tak mysle czy mozna by go bylo zrobic z podwojnej porcji w garnku rzymskich ..czy ma to sens
UsuńMyślę, że jak najbardziej. Osobiście nie posiadam takiego garnka, ale z tego co wiem wypieka się w nich chleby. Warto tylko się dowiedzieć o czas i temperaturę pieczenia. Być może ze względu na materiał tych naczyń trzeba będzie zmienić niektóre parametry? Jestem ciekawa jakie będą efekty :)
UsuńMam zamiar zrobic ten chlebek na swieta ale czy zdecyduje sie zrobic go w garnku rzymskim jeszcze niewiem -moze przesune ten eksperyment na mniej wazny moment ;)))Napewno dam znac o wynikach .zycze Wesloych Swiat
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jola
Osobiście wolę eksperymentować bez dodatkowej presji :)
UsuńRównież życzę Wesołych Świąt, a przede wszystkim wiosennych!
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie
moja mamuśka robi pyszny chleb. ale nie na zakwasie, tylko z drożdżami. przepis na www.magnolia-rozmaryn.blogspot.com zapraszam
OdpowiedzUsuńZ chęcią zajrzę do Ciebie :) Gorąco polecam chleby na zakwasie!
UsuńSuper przepis, własnie chlebka z takich składników szukałam, mam tylko pytanie - czy ten chlebek wyjdzie lekko "klejący" w środku czy nie? Mój, który do tej pory zawsze robiłam własnie taki wychodzi a nie wiem, czy to wada czy nie... I jeszcze jedno: czy mogę do niego dorzucić siemienia i słonecznika? Dziękuję za pomoc :)
OdpowiedzUsuńOla
Czy "klejący" hm, określiłam bym go raczej jako taki wilgotny, ale podejrzewam, że właśnie o to Ci chodzi Olu :) Siemie i słonecznik jak najbardziej, sama często dodaję te ziarna podobnie jak pestki dyni czy otręby :)
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedź, uwielbiam chlebki pełne ziarenek :) A "klejący" w sensie, że np przy krojeniu brudzi nóż, ale pewnie to to samo :) Jutro go sobie nastawię :)
OdpowiedzUsuńOla
A tak brudzi nóż i to bardzo :) Życzę smacznego!
Usuńzamiast bulki tartej dalam platki owsiane do obsypania blaszki wyszedl rewelacyjny chlebek polecam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, wypróbuję! Dziękuję :)
UsuńZrobiłam Twoj chlebek - wyszedl pyszny :) dziekuje za przepis!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakował :)
UsuńWitam, wczoraj zrobiłam swój pierwszy chleb z Twojego przepisu. Jak na pierwszy raz jest OK, przynajmniej chleb nadaje się do jedzenia:) Jednakowoż mam do niego kilka zastrzeżeń: jest za ciężki i zbyt zbity, smak ma za bardzo kwaskowaty, wolałabym nieco łagodniejszy. Proszę, poradź mi co zrobić, żeby chleb był lżejszy. Czy mogę dodać do ciasta miodu, aby złagodzić jego smak? Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZajrzyjcie na mojego bloga . Zachęcam do wypróbowania przepisu na "Puszysty chleb 100% pełnoziarnisty na zakwasie"
Usuńkochamzdrowogotowac.blogspot.com
Cieszę się, że chlebek się udał :) Taki domowy chleb jest ciężki i to jest jego ogromna zaleta, ponieważ nie jest sztucznie napompowany, ma gęstą strukturę dzięki czemu jedna kromka jest bardziej syta i wartościowa :) Ważne jest jednak, aby robiąc ciasto przesiać mąkę, dzięki temu wpuścimy więcej powietrza, co nada puszystości i lekkości. Miodu możesz dodać, jak najbardziej, natomiast smak chleba jest też zależy od zakwasu. Każdy zakwas jest trochę inny, młodszy czy starszy będzie miał inny kolor, zapach i smak przez co i nasz chleb będzie inny kiedy zrobimy go z zakwasu tygodniowego albo rocznego. Najlepiej eksperymentować i obserwować, raz dodaj miód, innym razem dodaj trochę mniej zakwasu, sprawdź jaki smak najlepiej trafi w Twoje gusta :)
OdpowiedzUsuń160 g zakwasu to w przeliczeniu na łyżki mniej więcej ile jest ?
OdpowiedzUsuńPrzy najbliższej okazji policzę i napiszę :)
UsuńZabieram sie za Twój przepis, to bedzie moj pierwszy chleb, nie licząc jednego "gniota" ;-) który nie nadawał się nawet dla ptaków ;-). Mam foremke o wymiarach 28 na 15 ( w srodku), a Twoja ma 25 na ile? Zastanawiam sie jak dostosować proporcje, zeby nie wyszedł mi placek zamiast chleba :-) Pozdrawiam ciepło z Wrocławia!
OdpowiedzUsuńMoja keksówka ma 9 cm na dole i 11 cm na górze. Powierzchnia podstawy u mnie to 25x9=225 cm u Ciebie 28x15=420, więc niemalże dwa razy więcej. Chleb mocno wyrasta, więc podwójna porcja to będzie za dużo bo ciasto wyjdzie. Raczej 1 +2/3 bym celowała. Pozdrawiam
UsuńDziękuję za odpowiedź. Upiekłam dodając 10 % do Twojego przepisu i troche ziaren słonecznika. Wyszedł GENIALNY! PYCHA!!! Bałam się, że nie zjemy całego, więc połowe zamroziłam, nie wiem dlaczego, ale po odmrożeniu skórka zrobiła sie wilgotna i mało apetyczna. Mroziłaś kiedyś ten chleb? Pozdrowienia ;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakował :) Nigdy nie mroziłam chleba, taki na zakwasie jest smaczny nawet do 5 dni. A jak już nie jest świeży to zawsze można zrobić pyszne grzanki pieczone lub smażone :).
UsuńWitam. Mam zakwas zytni z makityp 720 czy z takiego zakwasu wyjdzie ni ten chlebek? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam. Czy mogę zamienic zakwas razowy na zakwas zytni? Mam zakwas z maki zytniej typ 720. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam, tak może być zakwas żytni ☺️ Pozdrawiam
Usuń