Ciasteczka mocno imbirowe, dla prawdziwych wielbicieli tej
rośliny. Przed lukrowaniem ciastka mają lekko słonawy smak. Poniższy przepis
zawiera sporo moich zmian, dlatego czuję się zobowiązana do opisania Wam jak
wyglądała pierwotna receptura. Ale zanim to, zwrócę jeszcze uwagę na jeden ze
składników: imbir w syropie. Wbrew pozorom wcale nie trudno go było kupić.
Szukajcie go w sklepie na dziale z żywnością japońską, przy produktach do
sushi. Zanim wybrałam się do sklepu poszukałam w Internecie przepisu na imbir w
syropie w razie problemów z jego zakupem.
Na blogu „biedronka w kuchni” znalazłam taki przepis, więc możecie z
niego skorzystać.
Z mojego ciasta uformowałam dwa placki, które rozwałkowałam
po schłodzeniu. W przepisie z którego korzystałam polecono uformować rulony,
następnie pokroić je w plastry i z nich wycinać ulubione kształty. W moim
odczuciu byłoby z tym więcej zabawy, a pozostałe skrawki ciasta i tak trzeba by
było zagnieść i rozwałkować.
Imbirowe gwiazdki |
Kolejna sprawa to pieczenie i studzenie ciastek w
piekarniku. Wyszły mi dwie blaszki, więc po upieczeniu pierwszej wyjęłam ją, na
czas pieczenia drugiej, następnie wyłączyłam piekarnik i z powrotem wstawiłam
pierwszą blaszkę, pod tę drugą i przy lekko uchylonych drzwiczkach ciasteczka
powoli stygły.
Imbirowe gwiazdki |
Ostatnia kwestia to wykończenie upieczonych ciasteczek. W oryginalnym przepisie po upieczeniu polecono ubić pianę z jednego białka, cukru pudru i soku z cytryny i taką pianą posmarować ciastka, a następnie ozdobić je polewą czekoladową. Przyznam, że pomysł smarowania ciastek pianą zupełnie mi się nie podoba, więc zrezygnowałam z tego. A zamiast polewy czekoladowej wykorzystałam lukier. Użyłam lukru zrobionego najprościej bo z cukru pudru i wody oraz barwnika. Pewnie nie uwierzycie, ale to jest ten sam barwnik, którego użyłam do CZEKOLADOWEJ BABKI. Wtedy czekoladowa polewa była błękitna, lukier zaś ma mocno niebieski odcień. Po prostu dodałam więcej barwnika, chcąc uzyskać nasycony kolor. Tyle moich uwag, zapraszam do przetestowania przepisu!
Źródło przepisu:
„Kolekcja dobrej kuchni” plus moje zmiany
Składniki na ok. 85 ciasteczek:
- 1 i ¾ szklanki mąki pszennej (280 g)
- 4 i ½ łyżki kakao (70 g)
- szczypta soli
- 100 g imbiru w syropie* (wraz z syropem)
- 4/5 kostki margaryny (200g)
- 2 żółtka
- 100 g cukru
Przygotowanie*:
Mąkę, kakao i szczyptę soli wymieszać i zrobić wgłębienie. Imbir drobno posiekać, margarynę pokroić w
kostkę. Do suchych składników dodać imbir, 4 łyżki syropu, margarynę, żółtka i
cukier. Wyrobić ciasto, podzielić na dwie części. Każdą z nich owinąć folią i
schować do lodówki na 45 minut.
Ciasto rozwałkować na grubość 4 mm, za pomocą wykrawaczki
wycinać ciastka o ulubionym kształcie i układać je na blachę wyłożona papierem
do pieczenia. Piec w piekarniku nagrzanym do 175 stopni przez 10-12 minut. Studzić
w piekarniku. Ozdobić polewą czekoladową lub lukrem.
Czas przygotowania: 20 minut
Czas oczekiwania: 45 minut
Czas pieczenia jednej blachy: 10-12 minut
*zalecam przeczytanie
opisu znajdującego się nad przepisem
Imbirowe gwiazdki |
Imbirowe gwiazdki |
Imbirowe gwiazdki |
Imbirowe gwiazdki |
Imbirowe gwiazdki |
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńpiękne ciasteczka :) Dziękuję za udział w akcji :)
OdpowiedzUsuń