To jest keks dla osób, które nie lubią keksów – dlaczego? To
proste :)
Ani ja za keksem nie przepadam, ani mój mąż, ani jak się potem okazało żadna z
poczęstowanych ciastem osób. Co mnie właściwie podkusiło do zrobienia tego
ciasta – nie pytajcie, bo nie wiem :P Nigdy keksów nie robiłam, nigdy ich nie
jadłam, a tu proszę wyszło ciasto tak pyszne i według niektórych do typowego
keksa nie do końca podobne… Tak, zdecydowanie każdy kto spróbował ciastem był
zachwycony, a w końcu pięć osób nie może się mylić :P
Keks |
Nosiłam się z zamiarem nasączenia bakalii w rumie, jednak ostatecznie babcia odwiodła mnie od tego pomysłu, ponieważ bakalie w cieście lubią opaść, a takie ciężkie i nasączone tym bardziej. Moje bakalie były zatem suche, jednak w czasie pieczenia i tak nasiąkają nieco od ciasta. Za to ułożyły się bardzo równomiernie na całej wysokości mojego keksa. Zapraszam Was serdecznie do wypróbowania poniższego przepisu i tych co lubią takie ciasto – może spodoba Wam się taka wersja i tych co nie lubią – jestem przekonana, że je pokochacie tak jak ja!
Przepis własny
- 300 g mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 laska wanilii*
- 5 jajek (białka i żółtka oddzielnie)
- 300 g ulubionych bakalii (u mnie: 100 g rodzynki, 100 g morele, 20 g skórka pomarańczowa i 80 g śliwki)
- 250 g masła (w temperaturze pokojowej)
- 170 cukru
Polewa ganache:
- 150 g czekolady mlecznej
- 125 g śmietany kremówki 36%
Dodatkowo:
- tłuszcz do formy
- ulubione bakalie do dekoracji (u mnie posiekane migdały)
*ważne jest w tym przepisie, aby użyć ziaren z laski wanilii, a nie cukier waniliowy, czy aromat.
Przygotowanie:
Mąkę przesiać do miski, połączyć z proszkiem do pieczenia i
ziarnami z laski wanilii. Białka oddzielić od żółtek i ubić. Przygotować
bakalie: rodzynki sparzyć wrzątkiem, większe takie jak np. morele, śliwki czy
orzechy pokroić na drobne kawałki.
Masło utrzeć z cukrem na gładką masę, dodawać po jednym
żółtku na przemian z mąką, za każdym razem dokładnie ucierając ciasto. Na
koniec łyżką wmieszać ubite białka, a następnie bakalie. Ciasto przełożyć do długiej (30-35cm) wysmarowanej tłuszczem keksówki
i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 50-60 minut do tzw. „suchego
patyczka”.
Po upieczeniu ciasto wystudzić na kratce. Przygotować
polewę. W tym celu w rondelku rozgrzać śmietanę kremówkę (doprowadzić prawie do
wrzenia). W drugim naczyniu połamać czekoladę na drobne kawałki i zalać gorącą
kremówką, a następnie mieszać do czasu rozpuszczenia się czekolady. Na chwilę
odstawić i przestudzoną polewę rozsmarować na keksie, po czym posypać wierzch
ciasta ulubionymi bakaliami.
Keks |
Keks |
Wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKeks dla osób, które nie lubią keksów, dobre:) Dla mnie są keksy i keksy - z jednej stroną stoją ciasta mojej babci i mamy, z drugiej cała reszta. To 'obcych' keksów nawet nie podchodzę, natomiast to wypieków wspominanych wcześniej pań - czemu nie. Natomiast fanem tradycyjnego keksa raczej nie jestem, niemniej ten przepis trzeba będzie wypróbować:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania i ciekawa jestem opinii :)
Usuńwychodzi na to, że keks keksowi nie równy :) ten wygląda bardzo pysznie
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podoba :)
UsuńŚwietny przepis! Nie jestem fanką keksów (właściwie wcale ich nie lubię), ale ten zmienił całkowicie moje podejście. Nie smakuje jak tradycyjny keks, tylko jak pyszne domowe ciasto :) Myślę, że zasmakuje większości. Pycha! :)
OdpowiedzUsuńW końcu to keks dla osób które nie lubią keksów :P
Usuń