środa, 31 lipca 2013

Bulion – domowy rosół lub baza do zup

Nie tak dawno bo jeszcze w maju, kiedy podawałam Wam przepis na pomidorową robioną na bazie rosołu, w przepisie pojawiła się np. kostka rosołowa. Dzisiejszy bulion jest w końcu tym prawdziwym, domowym, bez dodatku jakichkolwiek ulepszaczy, poza tymi naturalnymi oczywiście :)
 
Ostatnio często oglądam programy Jamiego Oliviera czy Grzegorza Łapanowskiego – u nich w przepisach nie występują żadne kostki rosołowe, czy inne tego typu produkty. Wszystko musi być świeże i zdrowe. Z każdy miesiącem prowadzenia tego bloga dużo się uczę, ostatnio mam wrażenie, że mocniej niż kiedyś zaczęłam zwracać uwagę właśnie na jakość produktów, na to z czego gotuję i aby potrawy nie tylko były smaczne, ale też zdrowe i doprawione naturalnie, świeżymi ziołami, solą morską itd. To ważne, bo wszystko co jemy ma wpływ na nasze samopoczucie obecne i to za kilkadziesiąt lat. Niestety niemożliwym jest dla mnie mieszkającej w dużym bloku gotowanie takie jak Jamie O., który idzie do ogrodu po warzywa na obiad (ja idę tylko na balkon ściąć kilka gałązek oregano :P), nie mam też jak Grzegorz Ł. znajomego rzeźnika, czy kogoś kto sprzedaje ryby. Ale na moje możliwości będę się starać :) Niech ten wpis i ten dzisiejszy bulion będzie taką symboliczną przemianą! Póki jest ciepło, łatwiej kupować codziennie świeże warzywa i owoce na straganach po drodze do domu, mam jednak nadzieję, że i zimą uda mi się w tym wytrwać.

Od dziś nie będzie w moich przepisach kostek rosołowych, bowiem część bulionu, której nie wykorzystałam od razu, zamroziłam dzieląc na porcje po 250 ml. I właśnie tych „kostek” będę używać teraz do sosów, czy risotto, a do następnej zupy ugotuję nowy :) Gdzieś wyczytałam, że taki bulion można odparować do 1/5 objętości (będzie wtedy mocno skoncentrowany) i zamrozić w formie takich małych kostek (jak lód do drinków). Z kolei ugotowane mięso  można albo wykorzystać od razu na drugie danie robiąc np. potrawkę z kurczaka, albo też zamrozić, co uczyniłam i zbierać stopniowo, a potem zrobić np. pasztet :)

Do mojego bulionu poza standardowymi składnikami , takimi jak mięso kurczaka i bukiet warzyw, dodałam czosnek, zioła suszone takie jak oregano, tymianek, rozmaryn, a także zioła świeże – oregano i bazylię – akurat takimi dysponowałam (gdybym miała świeży tymianek i rozmaryn do też bym dodała).  Sól morską, dodałam dopiero na samym końcu gotowania, aby wydobyć z zupy wszystkie smaki. Bulion po wystygnięciu wstawiłam do lodówki, aby na drugi dzień zrobić niego zupę, a część zamroziłam. Dopiero drugiego dnia zupa nabrała odpowiedniego smaku i mocy. Zachęcam Was do gotowania takiej bazy, ponieważ wtedy każda przyrządzona przez Was zupa, będzie smaczniejsza i zdrowsza.


Bulion
Przepis własny

Składniki na około 1,7 litra bulionu:
  • 2,5 litra wody
  • ćwiartka kurczaka (noga plus udko)
  • 2 marchewki
  • korzeń pietruszki
  • pół pęczka natki pietruszki
  • por
  • cebula
  • pół selera naciowego
  • 2 ząbki czosnku
  • przyprawy:
- oregano,
- tymianek,
- rozmaryn,
- ziele angielskie (kilka kulek),
- liście laurowe (3-4),
- świeżo mielony czarny pieprz
- sól morska (2-3 łyżeczki – do smaku)
  • zioła świeże:
                - kilka gałązek oregano
                - kilka gałązek bazylii


Przygotowanie:

Kurczaka umyć i włożyć da garnka, wlać 2,5 litra zimnej wody. Warzywa umyć, obrać (marchewkę, korzeń pietruszki, cebulę i czosnek), pokroić na mniejsze części i dołożyć do kurczaka. Następnie dodać przyprawy (POZA SOLĄ) i świeże zioła. Bulion doprowadzić do wrzenia, następnie zmniejszyć ogień, zebrać szumowiny łyżką cedzakową i gotować pod przykryciem 1,5-2 godziny. Pod koniec gotowania dodać sól: najpierw dodać 1-1,5 łyżeczki, wymieszać, odczekać chwilę i spróbować, dosalać do smaku po trochu, uważając, aby nie przesolić zupy. Następnie bulion przelać do drugiego naczynia przez sito, tak aby zatrzymały się na nim wszystkie warzywa oraz mięso.

Nasz rosół jest gotowy. Można go podać z makaronem lub groszkiem ptysiowym, wykorzystać jako bazę do innej zupy albo zamrozić. Bulion można przechowywać w lodówce maksymalnie trzy dni, w tym czasie jednak należy go co najmniej raz zagotować (rosół szybko się psuje). Dobrze jest go natomiast odstawić po ugotowaniu na kilka godzin lub na noc, będzie wtedy smaczniejszy.

Uwaga: jeżeli dodamy za dużo soli, do zupy należy dodać ziemniaka, który wyciągnie sól z wody. 

Bulion
 
Bulion

3 komentarze:

  1. A jak zamrozić bulion?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostudzoną zupę należy wlać do plastikowego pojemnika, szczelnie zamknąć i włożyć do zamrażarki. Należy pamiętać, aby nie wlewać płynu do pełna, ponieważ zupa zmieniając się w lód zwiększy swoja objętość. Polecam odmierzyć porcje po 250 ml, ponieważ w przepisach zwykle występuje właśnie taka ilość lub jej wielokrotność :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz.

Drukuj